Nie mówią żegnaj
Ach, co to było za pożegnanie! Przynajmniej tak się nam wydawało. Zabieg z umieszczeniem The Long Goodbye w nazwie trasy nie był jednak zwykłą ostrożnością i zespół Deep Purple odwiedzi nas po raz drugi w ciągu kilkunastu miesięcy. Nie protestujemy – mamy w końcu do czynienia z pionierami brytyjskiego hard rocka, przedstawicielami „nieświętej Trójcy” (razem z Led Zeppelin i Black Sabbath). Ich dokonania wysławiają fani i koledzy ze sceny – kiedy kapituła Rock and Roll Hall of Fame zwlekała z włączeniem Brytyjczyków do galerii sław, ujmowali się za nimi giganci (m.in. Gene Simmons, Slash, Lars Ulrich), aż wreszcie w 2016 roku „najgłośniejszy zespół świata” dołączył do grona zasłużonych. Trzon grupy wciąż stanowią twórcy wielkich sukcesów z pierwszej połowy lat 70. – perkusista Ian Paice, basista Roger Glover i wokalista Ian Gillan. I chociaż panowie wyraźnie zwolnili, nie potrafią się całkiem zatrzymać. „To oczywiste, że nie możesz koncertować tak intensywnie, jak w wieku 21 lat. Ale nigdy nie mów nigdy” – tłumaczy Paice. 3 grudnia w Tauron Arenie Kraków wyruszymy w głośną podróż przez katalog grupy, z obowiązkowym podziwianiem złotego okresu (Machine Head!) i krótkimi przystankami przy tabliczkach Now What?! oraz Infinite. (Bartosz Suchecki, „Karnet”)