Pół Polski idzie w pogo, to robi się nerwowo.
Pół Polski idzie w pogo, to robi się niezdrowo.
Pogo to pierwszy z singli promujących nowe wydawnictwo. Retro już nam nie wystarcza. Dobre czasy minęły. Nie czas na wspominki, czas opowiadać o tym, co dzieje się tu i teraz, a do tego potrzebny jest współczesny język. Nowe czasy, nowa muzyka.
Tytuł utworu odnosi się do grupowego, brutalnego tańca, podczas którego uczestnicy zderzają się ze sobą z dużą siłą, próbując jednocześnie zachować równowagę. Uderzyć, żeby utrzymać się na nogach. Zaatakować, żeby przetrwać. Stworzyć wroga i zarządzać strachem.
Temat tańca w polskiej kulturze obecny jest wieków. Chocholi taniec w Weselu Wyspiańskiego, terror i przemoc w Tangu Mrożka, absurdalny taniec przebierańców w Rejsie Marka Piwowskiego, to przykłady tego samego obłędu, w którym tkwimy od wieków jako społeczeństwo. Stracone szanse, nieumiejętność porozumienia się ponad podziałami, wieczne animozje, konflikt, agresja i siła. Zarządzanie głupotą. Zbiorowa nieświadomość w służbie cyników. Pogo to współczesna emanacja tego samego problemu.
Polski taniec narodowy, porozbijać sobie głowy. Polski taniec narodowy, pawie pióra i maniura. Maiłeś chamie złoty róg, ostał ci się ino, twój ukochany dimon, ojczyzny wróg.
POGO MINI TOUR to seria minikoncertów, podczas których obok znanych już utworów zespół zaprezentuje także najnowszy singiel. Po dwóch platynowych płytach, setkach koncertów w Polsce i za granicą oraz długiej przerwie koncertowej, grupa wraca z nowym materiałem, którego premiera planowana jest na jesień bieżącego roku.
Źródło: materiały organizatora
