Coraz wyższe tony
Kiedy muzykuje się na ulicy, każdy słuchacz jest na wagę złota. Sytuacja ulega zmianie, gdy na koncie ma się światowy przebój – wtedy to odbiorcy zaczynają walczyć o bilety na koncerty. Toni Watson, znana jako Tones and I, nadzwyczaj szybko poznała obie perspektywy. Na początku 2018 roku porzuciła pracę w handlu i zamieszkała w vanie w malowniczym australijskim kurorcie Byron Bay. Swoją grą przyciągała uwagę turystów na tyle skutecznie, że bez problemu znalazła menedżera i podpisała kontrakt z wytwórnią. Już w 2019 roku ukazały się single Johnny Run Away i Dance Monkey. Pierwszy utwór zdobył sympatię lokalnych prezenterów radiowych, drugi – opowiadający o braku cierpliwości publiczności wobec artystów w erze streamingu – wziął szturmem globalną listę przebojów w serwisie Spotify (ot, taki paradoks). W tym roku wysłużony van może już artystce nie wystarczyć – Toni w koncertowych planach ma nie tylko rodzimy kontynent, ale także Amerykę Północną i Europę. W trakcie trasy promującej debiutancką epkę The Kids Are Coming 23 marca odwiedzi również klub Studio w Krakowie, a towarzyszyć jej będzie obiecujący muzyk z Melbourne – Billy Davis. (Bartosz Suchecki, „Karnet”)
