Koncert nie odbędzie się w planowanym terminie.
Komunikat organizatora
„Informujemy, że koncert Carlosa Santany nie odbędzie się w planowanym terminie 17 marca. Liczba osób, które mogą uczestniczyć w tym koncercie przekracza 500 zatem jest ono objęte środkami zapobiegawczymi wprowadzonymi przez polski rząd. Bezpieczeństwo artystów, fanów i personelu jest naszym najwyższym priorytetem i będziemy nadal ściśle monitorować sytuację. Ciężko pracujemy, aby ustalić nową datę koncertu Carlosa Santany w podobnej lokalizacji - Twój bilet zachowuje ważność na nową datę koncertu. Prosimy o kontakt z punktem zakupu w przypadku wszystkich zapytań dotyczących biletów”.
Nie dbać o bagaż
Podczas występu na festiwalu Woodstock w 1969 roku oczarował publiczność mieszanką rocka, bluesa, jazzu i latynoskiego folku. Szybko zorientował się, że jeśli energii ma mu starczyć na dłużej, powinien ułożyć się z siłami wyższymi – i to najlepiej bez pomocy używek. Kiedy więc jego koledzy ze sceny imprezowali, Carlos Santana medytował i nagrywał. Lata 70. rozpoczął od magicznego albumu Abraxas, a później tylko podkręcał tempo. Dwie kolejne dekady przyniosły spowolnienie i spadek z komercyjnego piedestału. Wytrwałość w zgłębianiu świata dźwięków jednak popłaciła i na przełomie wieków Santana powrócił do łask – najpierw dołączył wraz ze swoim zespołem do rockandrollowej galerii sław, a następnie zgarnął sześć statuetek Grammy za album Supernatural. Dalsze poszukiwania pozwoliły mu odnaleźć nadzieję, odwagę i radość w muzyce afrykańskiej. 17 marca wirtuoz gitary przyjeżdża do Tauron Areny Kraków z jasnym zamiarem: „Dotkniemy twojego serca i sprawimy, że będziesz tańczyć, śpiewać, płakać, śmiać się. Zatracisz się, zostawiając za sobą swój bagaż”. Piszemy się na to! (Bartosz Suchecki, „Karnet”)