Porządki w chaosie
Kiedy weszli do studia rok temu, powstała płyta I. Kolejna sesja zaowocowała płytą II. Można by dojść do wniosku, że są przewidywalni, gdyby nie to, że… improwizują, a ich nazwa oznacza obiekty nieskończenie złożone. Fraktale w tytułach utworów przeplatają rozmaite inspiracje, odwołując się do: Wschodu (Fakir, Mantra), mitologii i religii (Enceladus Dream, Abraham), magii (Harry Angel, Wakan Tanka) i popkultury (Jezioro Marzeń, Stranger Things). Jak jednak sami podkreślają, muzykę grają po to, żeby wyrazić to, czego słowa nie obejmują – rozsądnie będzie więc ich posłuchać, a nie o nich czytać. Najbliższa okazja już 5 stycznia w ArtCafe Barakah. (Bartosz Suchecki, „Karnet”)