Kino to dom dla filmu

10 kwietnia 2020

O tym, jak w dobie zamknięcia wszystkich instytucji kultury radzą sobie małe kina studyjne, i o wyższości seansu kinowego nad tym w domowych pieleszach rozmawiamy z Marynią Gierat – szefową krakowskiego Kina Pod Baranami.

Karnet: Jak sobie radzi kino studyjne w tym trudnym czasie, gdy wszystkie instytucje kulturalne są zamknięte?

Marynia Gierat: To bardzo trudny czas dla wszystkich instytucji kulturalnych, które działają, organizując wydarzenia będące przeciwieństwem „społecznego dystansu”: dla teatrów, kin, sal koncertowych. Niemożliwość spotkania się z widzami jest dla nas wszystkich bardzo bolesna. Do tego dochodzi jeszcze trudna sytuacja ekonomiczna. Prywatnym kinom studyjnym, pozbawionym przez długie tygodnie wpływów, a niezmiennie obciążonym bieżącymi opłatami, takimi jak czynsz czy koszty pracownicze, trudniej będzie przetrwać ten postój…

Kino to nie tylko doświadczenie wspólnoty widzów z dziełem filmowym, ale i z innymi ludźmi. W Kinie Pod Baranami od wielu lat działają dyskusyjne kluby filmowe, np. legendarny Studencki Nocny Klub Filmowy. Czy nadal funkcjonują w „czasach zarazy”?

Udało się nam przenieść te cykle do internetu, aby spotykać się chociaż zdalnie. Studencki Nocny Klub Filmowy oraz SMAK, czyli Spotkania Młodych Amatorów Kina, odbywają się co tydzień w wersji wirtualnej. Młodzi kinomaniacy umawiają się na wspólne oglądanie. Tradycyjnie najpierw wysłuchują transmisji krótkiej prelekcji, a po filmie dyskutują, używając platformy internetowej.

Dystrybutorzy i producenci lawinowo przenoszą teraz premiery filmowe do internetowych platform wideo i serwisów VOD. Jak bardzo uderza to w kameralne kina studyjne, takie jak Kino Pod Baranami? Co może zrobić rząd, co możemy zrobić my, odbiorcy kultury, by załagodzić w przyszłości negatywne skutki tego zjawiska?

Wszystko przeniosło się do internetu, również filmowe nowości. Precedens, który daje teraz możliwość szybkiego obejrzenia najnowszych filmów w domu, jest rozwiązaniem czasowym. Kiedy kina wznowią działalność, powinny powrócić okna dystrybucyjne, które dają kinom pierwszeństwo wyświetlania premier, zanim filmy te trafią do internetu czy płatnej telewizji.

Od momentu tymczasowego zamknięcia naszych bram rozpoczęłam rozmowy z partnerami zagranicznymi, szukając możliwości „alternatywnych” działań online. To całkowicie dla nas nowe terytorium, które wymagało prawdziwego przecierania ścieżek – po to, aby również Kino Pod Baranami mogło zaproponować swoim widzom internetowe projekcje. Ruszamy zatem z platformą internetową, na której pojawią się wyselekcjonowane przez nas filmy, czyli otwieramy salę wirtualną! Jeśli nasi widzowie będą oglądać filmy na tej platformie, będzie to dla nas bezpośrednie wsparcie. Gdy wrócimy do normalności, stanie się ona uzupełnieniem naszej działalności.

Kino Pod Baranami jest zrzeszone w sieci kin europejskich Europa Cinemas. Jak odnajduje się rynek filmowy w innych krajach? Czy są wprowadzane rozwiązania ratujące kina studyjne, które warto zastosować i u nas?

Wszystkie kina europejskie borykają się z tym samym problemem. Trwają rozmowy Europa Cinemas z Komisją Europejską w sprawie możliwości dodatkowego wsparcia kin. Francja zwolniła kina z opłat (analogicznych do polskich opłat dla Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej), Niemcy przeznaczają ogromne środki na ratowanie kultury. Ciekawe rozwiązanie zaproponowali szwedzcy dystrybutorzy we współpracy z platformą streamingową – część wpływów z opłat od użytkowników platformy zostanie przekazana kinom. Taka pomoc również i polskim kinom by się przydała.

Na czym polega wyższość oglądania filmu w kinie nad oglądaniem go w internecie?

Seans kinowy znacząco różni się od oglądania filmu na własnej kanapie. W kinie nie ma tego rozproszenia, na które narażeni jesteśmy w domu, robiąc przerwy na spojrzenie w telefon czy zaparzenie herbaty. Seans kinowy to rytuał, do którego trzeba się przygotować: wyjść z domu, zakupić bilet. Przeżywamy go wspólnie – to bardzo ważne! – z pozostałymi widzami. Energii unoszącej się nad wpatrzoną w ekran widownią nie da się z niczym porównać.

Gdy Thomas Edison skonstruował urządzenie, które pozwoliło na oglądanie filmu w danym momencie tylko jednej osobie, to nie było to jeszcze magiczne doświadczenie. Dopiero gdy August i Louis Lumière zorganizowali pokaz dla grupy ludzi, narodziło się kino – miejsce spotkań, wspólnie przeżywanych emocji. Domem filmu zawsze będzie kino.

Wasi stali bywalcy na pewno tęsknią za swoim ulubionym miejscem. Czy Kino Pod Baranami kryje jeszcze w sobie tajemnice, które mogą być dla nich zaskoczeniem?

Ciekawych wydarzeń z historii działania Kina Pod Baranami nie sposób wyliczyć – jest ich tak wiele! Jedną z ciekawostek dla naszych widzów może być to, że sale, które dziś są kinem, pamiętają jeszcze odbywające się dawniej w pałacu kursy tańca Mariana Wieczystego czy turnieje szachowe i brydżowe…

Co warto obejrzeć w ten trudny czas? Poproszę o garść filmowych rekomendacji prosto z Kina Pod BaranamiJ.

Studenci z Nocnego Klubu Filmowego polecają Nie lubię poniedziałku – bardzo dobrą komedię na poprawę humoru! Łukasz, jeden z naszych kinooperatorów, sugeruje powrót do klasyki science-fiction. W serialu Star Trek co trzeci odcinek opowiada o śmiercionośnym wirusie i o tym, jak sobie z nim poradzić… Oglądanie go może więc być niezwykle pouczająceJ.

Rozmawiała Justyna Skalska
Foto: Emilian Aleksander

Marynia Gierat – szefowa Kina Pod Baranami, jednego z siedmiu kin studyjnych w Krakowie, znanego m.in. z organizowanego od lat Festiwalu Filmu Niemego.

Udostępnij

Kraków Travel
Kids in Kraków
Zamknij Nasz strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, marketingowych i promocyjnych. Możesz wyłączyć tą opcję w ustawieniach prywatności swojej przeglądarki.
<