W Ukraińcu zaproszenie do sklepu (склепу) wywoła skojarzenia z cmentarzem. Polak nie zrozumie, po co spać na dywanie (дивані). Takie pułapki są wyzwaniem nie tylko dla początkujących, ale nawet dla profesjonalnych tłumaczy.
Viktoriia Strakhaliuk
Pułapka homonimii
Języki polski i ukraiński są podobne do siebie, co pozwala porozumieć się w podstawowych kwestiach. Nie jest tajemnicą, że dużo łatwiej uczyć się języków w obrębie jednej grupy, choć i to wymaga czasu i sił. Właśnie podobieństwo słownictwa dwóch języków może być największym wyzwaniem.
Homonimią, zgodnie ze słownikiem języka polskiego, jest identyczność brzmienia i pisowni wyrazów mających różne znaczenia i zwykle też różne pochodzenie. Natomiast homonimia międzyjęzykowa to identyczne lub podobne formy gramatyczne czy fonetyczne występujące w dwóch językach, lecz różniące się znaczeniem.
Pary nie do pary
Pochodzę ze Lwowa, już dwa lata mieszkam i studiuję w Polsce, od czterech lat uczę się języka polskiego. Postanowiłam przyjrzeć się najbardziej popularnym parom fałszywych przyjaciół tłumacza, które czasami sama mylę.
Напевно. Ten wyraz znalazł się w tytule nie bez powodu: to z pewnością jeden z najbardziej znanych homonimów języków polskiego i ukraińskiego.Ten wyraz jest dość skomplikowany. Напевно, jest nie tylko homonimem, ale też w zależności od tego, jaką funkcję pełni w zdaniu, miewa dwa znaczenia. Może wyrażać niepewność, jeśli występuje w zdaniu jako wyraz wtrącony. To najczęstszy przypadek W pozostałych zastosowaniach to samo słowo będzie wyrażać niewątpliwość.
Bohaterkami moich kilku historii będą dwie koleżanki. Razem studiują i wynajmują mieszkanie w Krakowie. Kasia się tu urodziła, Anna pochodzi z Kijowa. Długo uczyła się języka polskiego i złożyła dokumenty na uniwersytet w Krakowie. Teraz mieszkają razem i coraz lepiej się rozumieją. Jednak czasami te same słowa mają dla nich różne znaczenie, co prowadzi do śmiesznych nieporozumień. Spójrzmy na ten dialog:
Kasia: Pójdziesz ze mną do sklepu?
Anna: Chcesz uczcić pamięć bliskich?
K.: No coś ty, mamy pustą lodówkę. Idziemy zrobić zakupy.
A.: Jasne, chodzi ci o magazyn!
K.: Magazyn czego?!
Te przykłady są bardzo często wykorzystywane przez naszych nauczycieli na lekcjach języka polskiego. Sklep (склеп) w języku ukraińskim bezpośrednio wiąże się z cmentarzem, bo to grobowiec, trochę więc trudno sobie wyobrazić, że w takim miejscu kupisz chleb czy mleko. Sklep po ukraińsku to крамниця (kramnyca), chociaż częściej używaną formą jest магазин (magazyn).
K.: Włóż do koszyka melon.
A.: Jaki melon, przecież to jest dynia.
K.: Nie, dynia nie jest owocem.
A.: Mówisz o harbuzie?
K.: Jakim arbuzie?
Skoro już mówimy o sklepie, warto wspomnieć o nazwach owoców i warzyw. Zabawne, że już te słowa potrzebują wyjaśnienia. Jeśli tłumaczymy je na język ukraiński, musimy przeprowadzić drobną zamianę. Warzywa – to овочі (owoci), zaś owoce to podobnie do angielskiego fruits – фрукти (frukty). Scenka zapisana wyżej też pokazuje pułapkę. Melon w języku ukraińskim zamienia się w диню (dyniu, mianownik диня – dynia), a polska dynia jest ukraińskim гарбузом (harbuzom, mianownik гарбуз – harbuz). Z kolei nazwą słodkiego owocu z soczystym czerwonym miąższem jest кавун (kawun), czyli… arbuz.
Ze sklepu idziemy do mieszkania, miejsca, w którym nie spotkamy tylu podchwytliwych homonimów, ale przynajmniej jedna niezręczna sytuacja może się zdarzyć.
A.: Przyjeżdża dzisiaj do mnie siostra. Pomożesz mi rozłożyć dywan?
K.: Dywan!? Ale dlaczego, przecież tu stoi kanapa.
A.: No tak, kanapa. Pomożesz mi rozłożyć kanapę?
W tej rozmowie pułapka ukryta jest w dywanie. W języku ukraińskim to słowo ma trochę inne znaczenie, choć też jest bezpośrednio związane z wyposażeniem pokoju. Диван (słowo brzmi tak samo po polsku, inna jest tylko akcentacja, bo akcent pada na ostatnią sylabę – дивАн) to wyraz, które znaczy kanapa lub sofa.
„Fałszywe ”
K.: Oki, to kupić bilety na wystawę? Jutro otwierają.
A.: Tak! Mam nadzieję, że będzie ciekawa. Jaki tytuł?
K.: „Broń i zbroja średniowiecznej Europy”.
A.: Jest szansa na dobre miejsca i rząd? Mam nadzieję, że na jakimś balkonie.
K.: Nie jestem pewna, czy w tym muzeum są balkony.
A.: W muzeum???
O ile ze zrozumieniem słowa bilet problemów nie będzie, to duet broń i zbroja wymaga czujności tłumacza. W przekładzie na język ukraiński słowa te zamieniają się znaczeniami. Зброєю (zbroją, mianownik зброя – zbroja) nazywa się po polsku broń i na odwrót – polska zbroja to броня.
Również wystawa ma fałszywą przyjaciółkę, ponieważ dla Ukraińca вистава (wystawa) to spektakl. Polska wystawa, czyli „wystawiony na pokaz zbiór przedmiotów” to виставка (wystawka).
K.: Czy już jesteś gotowa? Mecz zaczyna się za 20 minut, taksówka już czeka.
A.: Ale co to znaczy mecz? Przecież idziemy na match.
K.: No tak. Mamy bilety na mecz. Wiesz, sportowe wydarzenie, gdzie dwie drużyny walczą na boisku.
W tym wypadku nietrudno domyślić się, że mecz to po ukraińsku матч. Chociaż łatwo pomylić go z mieczem, bo to po ukraińsku меч (mecz)... Drugim ciekawym wyrazem jest drużyna – po ukraińsku дружина oznacza… żonę!
Uroki uroków
Ta garść przykładów międzyjęzykowej homonimii z racji częstego występowania przytoczonych słów znalazła popularność w mediach, na lekcjach i w podręcznikach. Większość tych sytuacji brzmi dość nieprawdopodobnie, ale wierzcie mi – sama często byłam świadkiem podobnych dialogów lub brałam w nich udział.
Nauka nowego języka nie jest sprawą łatwą. Dlatego najważniejsze jest chodzenie na wszystkie uroki (lekcje) i ciągłe doskonalenie umiejętności. A jeśli nawet nie od razu zapamiętamy wszystkie podchwytliwe wyrazy, to przecież i tak w końcu zawsze uda nam się dogadać.
fot. z archiwum KBF
Tekst powstał w ramach praktyki Viktorii Strakhaliuk w Krakowskim Biurze Festiwalowym w sierpniu 2023 roku. Artykuł w ukraińskiej wersji językowej dostępny [tutaj]. Jak pisze o sobie sama Viktoriia: pochodzę ze Lwowa, już 2 lata mieszkam i studiuję w Krakowie. Jestem fanką tych dwóch miast, a zwłaszcza ich architektury i klimatu. Uwielbiam wszystko, co jest związane z kulturą i uważam, że język to coś więcej niż sposób komunikacji.