„Do tego, żeby uprawiać dziennikarstwo, przede wszystkim trzeba być dobrym człowiekiem. Źli ludzie nie mogą być dobrymi dziennikarzami. Jedynie dobry usiłuje zrozumieć innych, ich intencje, ich wiarę, ich zainteresowania, ich trudności, ich tragedie” – deklarował Ryszard Kapuściński. Odpowiedzialny reportażysta udziela zatem głosu tym, których wołania o pomoc nikt nie usłyszał. Tegoroczna edycja Festiwalu Reportażu Non-Fiction (5-7 lipca) skupia się właśnie na twórczości zaangażowanej. Nietypowym hasłem wydarzenia jest graficzny zapis sygnału SOS w alfabecie Morse’a, a podczas festiwalowych spotkań w kompleksie Tytano poszukamy odpowiedzi na pytanie, czy działalność reporterska może zmieniać na lepsze życie jednostek i społeczeństw. O mocy sprawczej słowa w reportażu literackim opowiedzą m.in. Óscar Martínez, który poruszy kwestię migrantów z krajów Ameryki Południowej zmierzających do Stanów Zjednoczonych, a także Małgorzata Rejmer, Dionisios Sturis, Maciej Czarnecki i Aleksandra Boćkowska. Siła obrazu w dokumencie filmowym będzie punktem wyjścia do rozmów m.in. z Tomaszem Sekielskim i Ewą Ewart, a o potencjale drzemiącym w reportażu radiowym opowiedzą Magdalena Wadowska i Adam Bogoryja-Zakrzewski. Możliwości nowych mediów będą natomiast tematem spotkań z Szymonem Jadczakiem oraz Januszem Schwertnerem. Nowością na tegorocznym festiwalu są warsztaty familijne, których tematyka wiąże się z przyrodą i ekologią. (Anna Mazur)
