Próba opisania sytuacji przedstawionej na zdjęciach z cyklu Gesellschaft beginnt mit drei [Społeczeństwo zaczyna się od trojga] jest skazana na niepowodzenie. Kiedy już wydaje się, że uchwyciliśmy całą sytuację, czyli konstelację trzech sportretowanych pojedynczo postaci, coś się zmienia. Blondynka w garniturze, która przed chwilą siedziała w fotelu, nagle stoi ubrana w roboczy kombinezon, miejsce na obrotowym krześle zajęła szatynka w dresowej bluzie i sportowych butach. Trudno też na pierwszy rzut oka określić, na czym skupia się oko: czy to zdjęcia modowe, czy portrety trzech postaci. Zdjęcia Andrzeja Steinbacha celowo pokazują to, co nieokreślone; fotografa interesują sytuacje, które wymykają się prostym podziałom. Nieprzypadkowo zresztą tytuł cyklu nawiązuje do socjologicznej analizy Ulricha Bröcklinga poświęconej triadom obecnym w relacjach społecznych – cykl można uznać za zapis przymiarek różnych tożsamości i ról.