„Mumerus jest to zwierz osobliwy w Lybii, który łup swój albo pożywienie zawsze na jedenaście dzieli części, dziesięć zjada, jedenastą najdalszy czas rezerwuje” – pisał w encyklopedii Nowe Ateny ksiądz Benedykt Chmielowski. Ów osobliwy zwierz dał nazwę teatrowi Wiesława Hołdysa, który od dwudziestu lat, grzebiąc w setkach dawnych tekstów i przekazów, tworzy teatralne kolaże będące pochwałą syzyfowego wysiłku człowieka, by spróbować oswoić świat za pomocą wyobraźni i poezji.
Z okazji jubileuszu Teatr Mumerus przygotował dla widzów swoje najbardziej znane przedstawienia. 4 listopada zobaczymy inspirowany najstarszymi zabytkami języka polskiego Stół z powyłamywanymi nogami. Na stole i pod stołem. 11 listopada za sprawą spektaklu Dziś umarł Prokofiew udamy się do stalinowskiej Rosji, a 18 listopada zajrzymy… w zaświaty (Historyja barzo cudna. Bunt upadłych aniołów). 25 listopada usłyszymy Pieśń gminną, 30 listopada zaś będziemy świętować urodziny teatru podczas jubileuszowego koncertu. Sto lat!
(Justyna Skalska, miesięcznik „Karnet”)