Wystawa w Domu Norymberskim.
Urodziłam się w 1950 r w Poznaniu. Tam też odbyłam edukację zakończoną w roku 1973 dyplomem z Malarstwa i Tkaniny w PWSSP, (aktualnie Uniwersytet Artystyczny). Wkrótce po studiach przyjechałam do Krakowa i tu mieszkam do dziś, a od ponad 40 lat na Krakowskim Kazimierzu. Tu też po raz pierwszy zetknęłam się z dzielnicą o tak ciekawej i tragicznej historii, w dawnym mieście dwóch kultur i dwóch religii. Chrześcijanie zbudowali tu piękne kościoły ze strzelistymi wieżami, a w niedalekiej odległości wyznawcy Judaizmu piękne synagogi. Kazimierz zainspirował mnie swoją bogatą historią raz przyjazną, raz tragiczną. Po zagładzie z rąk niemieckich faszystów i powojennych emigracji części Ocalonych, Kazimierz częściowo opustoszał. Wkrótce jednak stał się barwną dzielnicą, zamieszkałą przez ludzi różnych zawodów, w tym wielu artystów, także „artystów życia”. Od niedawna pojawiły się tu tłumy zwiedzających turystów z różnych stron świata. Kazimierz choć „wypiękniał” traci swoją tożsamość. Trwa eksodus mieszkańców i niedługo zostaną tu wyłącznie goście hosteli, hoteli i restauracji o różnym standardzie. To już nie ten Kazimierz, który był barwną, inspirującą dzielnicą pełną nietuzinkowych, barwnych mieszkańców. Moja wystawa w Galerii Domu Norymberskiego na rogu ul. Krakowskiej i Skałecznej będzie pożegnaniem z „moim Kazimierzem”. [Grażyna Brylewska]
Wystawę można oglądać: wt.–czw., w godz. 12.00–17.00. W innych terminach po telefonicznym umówieniu się pod numerem: 12 430 61 27.