Nina

Gerard to paryski bon vivant. Ubóstwia kobiety, a kobiety ubóstwiają jego. Prowadzi życie, o jakim marzą mniej atrakcyjni mężczyźni.

Równoległe romansowanie z mężatkami jest niezmiernie ekscytujące, wiąże się jednak ze sporym ryzykiem i wieloma komplikacjami... Można się na przykład zbytnio zaangażować. Gerard czuje się przytłoczony i postanawia zerwać z Niną, której wizyty właśnie oczekuje w swojej garsonierze. Tymczasem mąż Niny Adolphe odkrywa, że żona go zdradza i postanawia zlikwidować rywala. Planuje zbrodnię. Ale czy zakatarzony finansista jest aby najlepszym materiałem na mordercę? Tego dnia strzały padną nie jeden raz. Jednak cokolwiek zaplanowali mężczyźni, to kobieta zadecyduje o biegu wydarzeń. Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle, a baba pośle w diabły wszystkich, którzy staną jej na drodze do miłości. Kiedy w mieszkaniu Gerarda słychać dzwonek do drzwi nigdy nie wiadomo, czego ani kogo można się spodziewać. Ale najbardziej nieprzewidywalna okazuje się być sama Nina...Małgorzata Foremniak gra niezwykłą kobietę, a właściwie nadkobietę, bo ona uświadamia mężczyznom schematyzmy ich myślenia i to, iż posługują się swoimi wyobrażeniami, a nie tym, co istnieje realnie na świecie, co tworzy się między ludźmi.

Nina to sztuka zrobiona dla publiczności, która dostaje spektakl rozrywkowy na najwyższym poziomie !