Zrobią hałas
Didgeridoo, Sydney Opera House i AC/DC – jak przystało na kraj zajmujący cały kontynent, Australia może się pochwalić bogatą historią muzyczną. Rozdział poświęcony tamtejszej scenie hard rocka udanie kontynuuje zespół Airbourne. Bracia Joel (wokal, gitara) i Ryan O'Keeffe (perkusja) w latach szkolnych byli postrachem sąsiadów, którzy skarżyli się na uciążliwy hałas dochodzący z domowej sali prób. Kiedy skład kapeli uzupełnili drugi gitarzysta i basista, rodzinne miasteczko Warrnambool okazało się zbyt małe – muzycy przenieśli się do Melbourne, a następnie USA. Energiczne granie Australijczyków mogliśmy usłyszeć m.in. na czterech płytach i w około dwudziestu grach wideo. Zanim na rynku pojawi się piąty krążek, czysty, stroniący od ballad rock’n’roll trafi 26 września do klubu Kwadrat. (Bartosz Suchecki, „Karnet”)