Sri Lanka?
W zasadzie, czemu nie? Nie miałam zbyt wiele czasu na planowanie podróży, stąd w rezultacie wszystko było spontaniczne. Wiedziałam, że chcę jechać w góry i nad ocean. Spakowałam się w mały 30-litrowy plecak i wyruszyłam sama w podróż. Początkowo myślałam, że wypożyczę skuter, jednak ogromny ruch uliczny skutecznie mnie do tego zniechęcił. W rezultacie poruszałam się pociągami, autobusami, tuk-tukami i rowerem górskim. Spędziłam tam intensywne 7 dni, w ciągu których przebyłam około 750 km. Serdecznie zapraszam na relację z mojej podróży.
Olga Stefaniuk
Podróżniczka, programistka, blogerka, tancerka. Uwielbia jeździć na rowerze górskim. W wieku 18 lat pojechała na drugi koniec świata i mieszkała 3 miesiące w Australii. Rzuciła studia geologiczne i wyruszyła w podróż po Europie. Pracowała zdalnie z maleńkiej wioski w Pirenejach, potem z Portugalii. Obecnie, w wieku 23 lat ma na swoim koncie 5 kontynentów i 36 odwiedzonych krajów. Jej marzeniem jest nurkowanie z wielorybami i podróż po Ameryce Południowej.