Co łączy białego wieloryba z brodatym niemieckim filozofem? Moby Dick oraz Karol Marks to motywy stale obecne w twórczości Krzysztofa M. Bednarskiego – rzeźbiarza, akcjonera, twórcy instalacji, obiektów oraz plakatów, który mieszka w Rzymie i Warszawie. W 1978 roku Bednarski przedstawił w warszawskiej ASP pracę dyplomową Portret totalny Karola Marksa – kpinę z postulowanej wówczas „sztuki zaangażowanej”. Obecna w kolejnych realizacjach artysty rozczochrana głowa twórcy socjalizmu naukowego wywołuje niepokój związany z faktem, że choć u podstaw jego idei leżała autentyczna troska o ludzki los, w efekcie stała się ona inspiracją dla niewyobrażalnych politycznych zbrodni. Z kolei wątek kaszalota z książki Melville’a pojawił się w latach 80. pod wpływem podróży Bednarskiego do Afryki oraz odnalezionego przez niego na wiślanym brzegu kadłuba jachtu. Przypominający lustro, prosty i gładki obiekt skłania do refleksji nad ludzką naturą i jej deprawacją. Wystawa w MOCAK-u rezentuje bogactwo treści, które autor potrafi wydobyć z tych samych form, poddając je wciąż nowym rzeźbiarskim zabiegom oraz niepozbawionym ironii intelektualnym grom. (dd)