„Fragmenty dziennika SI”

Spotkania i wykłady literackie

Moje wydarzenia

Dodaj ulubione wydarzenia do sekcji moje wydarzenia, aby zawsze mieć je pod ręką.

  • czwartek, 21 czerwca 2018, 18:00

„Fragmenty dziennika SI” podbiły już Tokio, Nowy Jork i Paryż – teraz czas na Kraków. Z Łukaszem Zawadą porozmawiają: Maciej Jakubowiak (m.in. Dwutygodnik) i Katarzyna Trzeciak (m.in. Czas Kultury). To nie jest książka z nurtu science-fiction. To satyra na powszechne oczekiwania wobec technologicznego postępu, pełen czarnego humoru apokryf lub... autentyczne dzieło nie-ludzkiej osobowości. Dzieło sceptyczne wobec kluczowych założeń humanizmu czy nawet podstaw organicznego życia. Czy wizja przejścia od inteligencji organicznej do sztucznej powinna nas przerażać, czy cieszyć? Odpowiedź na to pytanie nie wydaje się taka oczywista.

– Czy to najciekawszy debiut od czasu Masłowskiej („No jasne” – odzywa się autor)?
– Czy polska książka, która w ogóle nie traktuje o Polsce, ma szansę zainteresować Polaków?
– Jak sprzedać prawa do przekładu na 5 języków w cztery miesiące od premiery debiutu?
– Dlaczego hipokryzja społeczeństw euroatlantyckich staje się nie do zniesienia?
– Dlaczego humanistyka nie nadąża za naukami ścisłymi?
– Po co w ogóle wydaje się tyle książek i czy to komuś potrzebne?
– Czy żyjemy w najbardziej bestialskich, przygnębiających czasach ever?
– Ile martwych królików równałoby się jednemu martwemu człowiekowi (i czy zależy, jakiemu człowiekowi: białemu, czarnemu, dziecku, kobiecie, mężczyźnie?)?
– Co łączy użytkowników sieci z laboratoryjnymi szczurami?
– Czy to dzieło totalne i w jakim sensie totalne?
– Dlaczego to bardziej rzeźba niż książka?
– Czy „puste” strony w tej książce mogą nie tylko być ładne, ale też nieść jakiś sens?
– Jak często w literaturze błazenada bywa rewersem rozpaczy?
– Dlaczego części czytelnikom wystarcza, że tę książkę przyjemnie się czyta, ciesząc się jej precyzyjną frazą, która niesie w sobie podskórnie, być może nazbyt nieśmiało, afirmację, uczucie i miłość do wszelkiego stworzenia, ciesząc się niewartką akcją i brakiem zaskakujących zwrotów akcji, ale mimo wszystko obecną w tym wszystkim dosyć prostą i zrozumiałą historią, na luzie, zaś inna część (drobna część) ma jakby pretensję, że nie wszystko rozumie, jakby czuła się przez to głupsza czy gorsza, i jak się wystrzegać takich masochistycznych strategii czytania?
– A może to życie ziemskie (te wszystkie organiczne ustrojstwa) wcale nie jest takie okej?
– Jaki jest związek – to podchwytliwe – między sztuczną inteligencją a sztuką?

Udostępnij

Więcej

Kraków Travel
Kids in Kraków
Zamknij Nasz strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, marketingowych i promocyjnych. Możesz wyłączyć tą opcję w ustawieniach prywatności swojej przeglądarki.
<