Budda w przeciwsłonecznych okularach czy bogini Kannon, która w jednej z tysiąca rąk trzyma laptop, a w innej pieluchy? To jak najbardziej możliwe – w japońskim komiksie, o czym przekonamy się na wystawie w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha.
Wystawa BUDDA 2.0 powstała jako odpowiedź na tragiczne wydarzenia z marca 2011 roku, gdy Japonię nawiedziło wielkie trzęsienie ziemi i tsunami. Projekt połączył japońskich autorów komiksów specjalizujących się w różnych dziedzinach: w powieściach dla młodzieży, thrillerach i romansach, w historiach o yakuzie, sporcie czy wielkich robotach. Pojawiają się tu starsi i współcześni twórcy, laureaci prestiżowych nagród Shōgakukan Manga i Kōdansha Manga. Wielu z nich zmierzyło się z taką tematyką po raz pierwszy, a efektem ich pracy jest zwariowany, eklektyczny zbiór ilustracji przedstawiających postaci z buddyjskiego – i nie tylko – panteonu.
Podczas gdy niektóre bóstwa ukazane są tu zgodnie z klasyczną ikonografią, przyjmując właściwe sobie pozycje i atrybuty, inne używają laptopów, noszą klapki i jedzą rāmen. Bywają radosne, zamyślone, gniewne, przede wszystkim jednak – uważne i opiekuńcze.
Wbrew pozorom postacią, którą autorzy rysują najchętniej, nie jest Budda, lecz bodhisattwa współczucia Kannon, której zawierzyć można wszystkie troski i zmartwienia tego świata. Na wielu ilustracjach pojawiają się także: opiekun dzieci, dobrotliwy bodhisattwa Jizō, oraz Siedem Bóstw Szczęścia (Shichifukujin), takich jak patronka artystów Benzaiten, bogini piękna Kisshōten czy zsyłający dobrobyt Bishamonten.
W tym niecodziennym, humorystycznym projekcie miejsce tradycyjnych przejawów sztuki buddyjskiej zajmuje forma na wskroś współczesna: manga. Autorzy bawią się stylem i konwencją, udowadniając, że w szczytnym celu żartować można nawet z samego Buddy.
