Noc gorejąca
Jazz po zmierzchu smakuje wyjątkowo wybornie. 15 lipca w ramach Nocy Jazzu czeka nas kilkanaście bezpłatnych koncertów (zarówno w plenerze, jak i klubach), nie zabraknie wielogodzinnych improwizacji, no i oczywiście blasku gwiazd! Muzyczną insomnię rozpoczniemy na Małym Rynku, gdzie na pierwszy ogień pójdzie Luca Ciarli Quartet. Liderujący zespołowi włoski skrzypek dokonuje naturalnej syntezy między współczesnym jazzem a dźwiękami charakterystycznymi dla kultury śródziemnomorskiej. W czas pogody, a jednocześnie pokory wprowadzi nas Grażyna Łobaszewska i zespół Ajagore. Jedna z najwybitniejszych polskich piosenkarek powraca z nową, jubileuszową płytą z okazji 40-lecia pracy artystycznej. Na albumie Sklejam się znajdziemy znakomite, dojrzałe teksty Justyny Holm, Jana Wołka, Andrzeja Poniedzielskiego, Piotra Bukartyka. Jak wyjaśnia Łobaszewska, wydawnictwo to opowieść o zrastaniu tego, co w człowieku pęknięte. Oczywiście nie zabraknie największych, niezapomnianych przebojów wokalistki, które w odświeżonej formie grupy Ajagore na nowo odzyskują blask.
Gwiazdą pierwszej jasności tej nocy będzie hiszpański zespół Patax, którym dowodzi charyzmatyczny perkusista Jorge Pérez González. Muzyk zasłynął przede wszystkim kontrowersyjnymi teledyskami zamieszczonymi na YouTube, gdzie za elementy zestawu perkusyjnego służą mu... A zresztą sami sobie zobaczcie, bo to materiał idealny na nocne kino. W występach na żywo zespół broni się przede wszystkim gorącymi dźwiękami, bo to muzyka fusion, w której jazz spod znaku Weather Report czy Zawinul Syndicate spotyka funk, flamenco i afrokubańskie rytmy. W swoim repertuarze formacja ma także kilka świetnych przeróbek największych hitów z repertuaru Michaela Jacksona. „Not bad”, nieprawdaż?
Tej nocy polecamy ponadto koncert Jazz Band Ball Orchestra, uchodzącego za najstarszy polski zespół tradycyjny. W klubie Pod Jaszczurami formacja obchodzić będzie 55-lecie swojej działalności, a na scenie wesprze ją amerykański pianista i wokalista Stanley Breckenridge. Poza klubami w obrębie Starego Miasta i Kazimierza tej nocy muzyka dobiegać będzie z tak nietypowych miejsc jak MOCAK, scena zlokalizowana nad Zalewem Nowohuckim czy księgarnia muzyczna Kurant. (Artur Jackowski, magazyn "Karnet")
