Legendarny kontynent, który już w II wieku n.e. został umieszoczny na mapie przez Ptomeleusza. Przez kolejne wieki ląd, który pobudzał wyobraźnię ówczesnych naukowców i odkrywców. Jako pierwsi dotarli tam Aborygeni. Dopiero po tysiącach lat została odkryta przez Europejczyków. Pierwszym z nich był Willem Janszoon. Przez Anglików traktowana początkowo jak kolonia karna. Eksplorowana przez naszego rodaka Pawła Edmunda Strzeleckiego. Kraina kangurów, która do dzisiaj urzeka różnorodnością krajobrazu, kolorów oraz tajemniczością.
Australia?! Przecież pająki Cię tam zjedzą. Co? Miesiąc pod namiotem na pustyni? Chyba Cię Bóg opuścił. To reakcje znajomych na mój wyjazd. W październiku 2016 roku przejechałem 12 500 km po australijskim kontynencie. Dziesiątki kangurów, kukabary, wombaty, koale, pająki, wielbłądy, kąpiel z krokodylami, kopalnie złota, pustynie, rafy koralowe, najdłuższy na świecie prosty odcinek drogowy, aborygeni, wspaniali towarzysze podróży, śnieżnobiałe plaże i lazurowy ocean.
Zapraszam na relację z mojej podróży po drugim końcu świata.
Zbigniew Winiarski