Cześć! Nazywam się Piotrek. Na przełomie października i listopada w 24 dni samotnie podróżowałem przez południową część Peru i chciałbym Wam o tym opowiedzieć.
Zobaczyłem klasycystyczne Plaza de Armas w Limie, tzw. "Białe miasto" położone pod dwoma aktywnymi wulkanami, dotarłem na dno najgłębszego Kanionu świata - Kanionu Colca, jadłem surową rybę na Pustyni Paracas, zjeżdżałem na desce snowboardowej w Huacachinie - miasteczku położonym przy oazie po środku pustyni, szedłem drogą śmierci z Santa Maria do Santa Teresa położoną nad rzeką Urubambą, wszedłem na Machu Picchu, a także na wysokości 4500 metrów oglądałem z bliska wspaniałe górskie jeziora, takie jak Laguna 69. Podczas naszego spotkania opowiem Wam m.in. co warto zobaczyć i przeżyć w tym pięknym kraju, czy Peru jest tak niebezpieczne jak piszą w przewodnikach oraz powiem Wam także czym jest peruwiański elektryczny prysznic i dlaczego wolałem kąpać się w zimnej wodzie.
Gorąco Was wszystkich zapraszam na spotkanie w Bonobo! Chętnie odpowiem Wam na wszystkie pytania dotyczące budżetu, sposobu przemieszczania się po Peru, zakwaterowania, jedzenia i innych aspektów podróżowania!
